TEKSTY Z INFOLINII
Klient: Czy to z Panią rozmawiałem przed chwilą?
BOK: Nie. Tu w infolinii siedzi sporo osób...
Klient: A to w takim razie nie ma sensu, żebym Pani wszystko jeszcze raz tłumaczył.
Klient: Dzień dobry chciałem się dowiedzieć ile kosztuje rozmowa do Zakopanego.
BOK: W szczycie 1,75.
Klient: Niee, nie, mnie chodzi o dolne miasto.
Klientka: "proszę pani a jak się wysyła tego EMILA na komputer?"
Klientka: "proszę pani, ja byłam wczoraj na grzybach i pies mi zablokował telefon i on teraz pisze, że trzeba PUK wpisać..." (kurczę, inteligentny ten pies, trzy razy PIN musiał błędnie wpisać...!)
Klient: czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?
- Czy mógłbym o coś zapytać w sprawie Heyah ?
- Nie obsługujemy sieci Heyah
- To fajnie bo chodzi mi o to, że coś tam mam nie skonfigurowane w heyah i pan mi to skonfiguruje !!!
-Czy mógłby mi Pan skonfigurować telefon na mmsy?
-Ale Pan ma telefon w Erze, trzeba iść do Ery.
Ale w Erze gościu powiedział, że się nie zna.
-Czy ma pan tusz do wyświetlaczy?
-A o jaki tusz panu chodzi?
-Noo, telefon mi upadł i wyciekł mi tusz z wyświetlacza, chciałem go
uzupełnić.
Przychodzi facio do salonu przyczajony jak ten z filmu tygrys, ukryty
smok.
Rozgląda się ze 2-3 minuty... Pada pytanie: "Czy ma Pan może komórki?"
Przychodzi klientka ok. 28lat i pyta po cichu jakby jakaś tajemnica:
-"Przepraszam, czy u was można kupić telefon?"
-Można
-"A czy ja mogę kupić taki telefon?"
-Może pani.
"Aha, to dziękuje, do widzenia"
JEŻELI CI SIĘ PODOBAŁO DAJ ŁAPKĘ W GÓRĘ LUB SKOMENTUJ :)
ŹRÓDŁO: JEJA.PL, WYKOP.PL